sobota, 5 lutego 2011

fragment książki ,,Świat nocy - księga II"

  Rashel podskoczyła i zaczęła przechadzać się po piwnicy.
  W porządku. Wampir zasługiwał na śmierć. Jak każdy inny. Ale to nie znaczyło, że musiała czekać. aż wróci Vicky i zacznie go dźgać zaostrzonymi patykami.
  Rashel nagle zrozumiała, dlaczego odesłała Nyalę. Po to, by zadać wampirowi godną śmierć. Być może na nią nie zasługiwał, ale ona nie mogłaby stać i patrzeć, jak Vicky go torturuje.
  Zatrzmała się i podeszła do nieprzytomnego chlopca.
  Latarka na podłodze wciąż oświetlała jego twarz. Miał na sobie lekką, czarną koszulkę - żadnego swetra czy płaszcza. Wampiry nie potrzebowały ochrony przed zimnem. Rashel rozpięła koszulę, odsłaniając klatkę piersiową. Chociaż zakrzywione ostrze miecza mogło przebić warstwę ubrań, łatwiej było wbić je bezpośrednio w ciało wampira, bez żadnych dodatkowych przeszkód.


Dziękuję za przeczytanie tego postu
katherinpetrova

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz